Już w tym tygodniu kończy się rok szkolny. Zaczynają się wakacje. Zaczyna się czas zabawy i niebezpieczeństw.
Czy wy na serio uważacie że szkoła jest jak więzienie? Ja tak nie sądzę. Uważam że szkoła jest jak schron. Chroni nas przed głupimi pomysłami, itd. W wakacje nikt nas nie ma pod pełną kontrolą i szczególnie nastolatkom przychodzą do głowy głupie zabawy, wyzwania, chęci bycia dorosłym. To nie jest dobre. Co jeśli ktoś zrobi ci krzywdę? Albo co gorsza zrobisz to samodzielnie? W tych czasach ludzie mają zdolności manipulacyjne. Wystarczy że powiedzą ci kilka komplementów i będą się uśmiechać, a ty od razu wierzysz, że to dobrzy ludzie. Nie zawsze, więc wszyscy powinniśmy mieć się na baczności. Szczególnie na czas imprez, wyjazdów, zakupów, itp.
Może piszę trochę niezrozumiale ale dobrze wiecie, że nie bez sensu. Musicie mi to przyznać. W głębi duszy i serca czujecie, że w jakimś stopniu mam rację.
Nadal uważacie, że szkoła jest dla was wyłącznie więzieniem?
W sumie, to masz rację. Ja tam bezpiecznie się czuję w szkole :)
OdpowiedzUsuń